Dlaczego Król Kier nie ma wąsów, czyli krótka historia kart do gry

Każdy z nas ma swoje ulubione gry karciane. Karty kojarzą nam się z jesiennymi popołudniami spędzonymi w gronie przyjaciół, leniwymi wieczorami przy kubku ulubionej herbaty lub partiami pokera rozgrywanymi w gangsterskich filmach. Pisano o nich piosenki i książki. Niewielu z nas jednak wie jaka jest ich historia i jakie tajemnice skrywają.

Niepapierowe początki kart

Najwcześniejsze wzmianki na temat kart pochodzą z Chin, a dokładnie z czasów dynastii Tang, która władzę nad Państwem Środka sprawowała prawie 300 lat między 618 a 907 rokiem. Przed wynalezieniem papieru, talie wykonywane były na tabliczkach z kości, przypominając nieco tabliczki do innych popularnych w tamtych czasach gier jak Mahjong oraz domino. Jednak to dopiero na Bliskim Wschodzie karty zaczęły przypominać współczesne, kiedy to zaczęto na nich rysować symbole, numery oraz kolory. Te ostatnie były początkowo reprezentowane przez monety, puchary, miecze a także maczugi, które potem wyewoluowały w lepiej nam znane czworokąty (karo), serca (kiery), groty (piki) oraz koniczyny (trefle).

Od pałaców pod strzechy

W Europie kartami grywa się już kilka wieków. Początkowo zarezerwowane były wyłącznie dla najbogatszych z powodu ich ręcznego malowania. Przez długi czas były jedną z ulubionych gier monarchów. Wraz z rozpowszechnieniem się druku, karty do gry zaczęły swoją ekspansję do niższych klas społecznych. Ogromna ich popularność przyczyniła się do nałożenia na nie podatku w XVII wieku. Nielegalny był również hazard, a uprawiających go surowo karano. Na ulicach Francji powszechnym widokiem bywały stosy na których płonęły karty do gry.

Monarchowie już nie tak tajemniczy

Wizerunki który znamy ze współczesnych kart do gry powstały w XVIII wieku we Francji. Uwiecznione na nich postacie, nie znalazły się tam przez przypadek. Każda z nich przedstawia mitologiczną lub historyczną personę. Król pik to król Dawid w barwach Francji, kier to Karol Wielki noszący brytyjski herb, barwy papieski znalazły się na treflowym władcy – Aleksandrze Wielkim, a król karo to nie kto inny jak Juliusz Cezar dzierżący herb Hiszpanii. Najwięcej tajemnic skrywa Karol Wielki, czyli Król Kier. Nazywany jest również Królem Samobójcą ze względu na sposób w który trzyma miecz, jak gdyby przeszywający jego głowę. Jako jedyny z czterech monarchów nie ma wąsów. Legendy głoszą, że głowę przeszywa mu jedna z dam, jednak prawda jest dużo bardziej prozaiczna oraz mniej baśniowa. Początkowo dzierżył toporek, a wąsy stracił dopiero z czasem. Stało się tak wskutek ścierania się kart oraz ich przerysowywania.

Tymczasem na królewskim dworze

Nie mniej interesujące oraz legendarne postacie skrywają się za damami i waletami. W karecie złożonej z dam zasiada Atena (pik), biblijna Rachela (karo), biblijna Judyta (kier) oraz mitologiczna królewna Argeja (trefl). Walety reprezentują z kolei hrabia Ogier Duńczyk (pik), książę trojański Hektor (karo), francuski dowódca La Hire (karo) i Lancelot (trefl). Przez długi czas to właśnie królowie byli u szczytu karcianej hierarchii. Asy pojawiły się w trakcie rewolucji francuskiej, której celem było m.in. obalenie monarchii i zrównanie wszystkich obywateli, stąd detronizacja królów. Na pikowym asie widniała często pieczątka świadcząca o nałożeniu na karty podatku. Najczęściej to właśnie on otwierał talię, stąd też decyzja o oznaczaniu właśnie tej karty z puli. Ogromną popularnością karty do gry cieszyły się i cieszą do dziś w Stanach Zjednoczonych. To właśnie tam w XIX wieku powstał Joker, który w wielu grach jest najwyższą kartą.

Współczesne karty do gry, niewiele mają wspólnego z tymi, którymi grano na dworze cesarzy z dynastii Tang. Przez wieki ich wizerunek zmieniał się, ale zawsze pozostawały jedną z ulubionych rozrywek, która łączyła zarówno najwyżej urodzonych, jak i plebs z najniższych warstw społecznych. Karty do gry fascynują również projektantów, designerów i dyktatorów mody, którzy zmieniają ich wizerunek, tworząc z nich dzieła sztuki, lub ubierając w nie swoich modeli. Ty też możesz mieć swoją, niepowtarzalną talię. Umieść na nich twarze swoich znajomych, aby sprawić im miłą niespodziankę podczas wspólnej gry. Karty z własnym nadrukiem mogą być dobrym prezentem, którym sprawisz ogromną radość zapalonemu graczowi. Jeśli prowadzisz firmę, ciekawym pomysłem na wyjazd integracyjny może być urządzenie firmowego turnieju w pokera z kartami z własnym logo.

[Głosów:6    Średnia:3.3/5]