Wakacje nad polskim Bałtykiem od kilku lat są o wiele bardziej popularne od wypoczynku w górach. Dodatkowo turyści chętniej wybierają Bałtyk niż wakacje zagraniczne nad morzami europejskimi, ponieważ cenowo jest to koszt bardzo porównywalny, a trasa do przebycia o wiele krótsza. Nic więc dziwnego, że w Polsce coraz więcej miejscowości nabywa typowo charakterystycznego trendu turystycznego.
Dziwnówek na wakacje
Jednym z nich jest stosunkowo niewielki poza sezonem Dziwnówek, który w okresie letnim przemienia się w ogromny turystyczny kurort. Jego cechą szczególną jest bardzo mała liczba hoteli, za to mnóstwo pól namiotowych i kampingów oraz domków na wynajem. Pod względem wypoczynkowym to jedna z najbardziej spokojnych miejscowości. Mimo dużego natężenia ruchu turystycznego można to spokojnie wypocząć bez większego tłoku, za co odpowiadają szerokie i bardzo długie plaże.
Domki na wynajem
Wspomniane domki Dziwnówek https://www.summerland.pl/ nie są żadnym ewenementem na skalę kraju, ale zasługują na uwagę ze względu na swoją liczbę. W niewielkim miasteczku jest ich kilkaset, co pozwala obsłużyć jednocześnie nawet kilka tysięcy gości. Domki są bardzo zróżnicowane architektonicznie: murowane i drewniane, różnią się też możliwą liczbą miejsc noclegowych. Najpopularniejszym wariantem są domki dla sześciu lub ośmiu osób, które idealnie nadają się na rodzinny wyjazd albo wypad z przyjaciółmi. W większości przypadków można je też powiększyć poprzez dostawienie kolejnych łóżek oraz oczywiście łóżeczka dla małych dzieci.
Przyjemny wypoczynek nad morzem
Wynajęcie domku daje poczucie ogromnego komfortu, gwarancję dużej prywatności oraz separacji od tłoku, jaki często panuje w hotelach i pensjonatach. Nie trzeba martwić się o zakłócanie nocnej ciszy, wędrówki po korytarzach innych gości czy przypadkowe pomylenie pokoi. Domki są bardzo funkcjonalne i praktyczne, pozwalając na w pełni niezależny wypoczynek dzięki pełnemu wyposażeniu. Nie brakuje osobistej łazienki, ale też aneksu kuchennego, salonu i części wspólnej z dostępem do telewizji czy oczywiście bezpłatnego internetu.
